W Gdańsku odbył się przegląd chórów biorących udział w XIII międzynarodowym festiwalu. Z repertuarem
chórów mieszanych, męskich, żeńskich, młodzieżowych i kameralnych zapoznać mogliśmy się w wybranych miejscach w mieście. Artyści prezentowali swój repertuar w salach koncertowych oraz wybranych kościołach. Bój na głosy toczył się o nagrodę Złotego Medalu Gdańskiego Międzynarodowego Festiwalu Chóralnego. Była to świetna okazja do zapoznania się z bogatym i bardzo zróżnicowanym repertuarem chórów różnych narodowości. Konkurs rozpatrywany był w czterech kategoriach.
Festiwal stanowił okazję do wysłuchania pieśni ludowych, muzyki świeckiej, sakralnej, aż po opracowania chóralne utworów z zakresu gatunku muzyki pop, popularnych utworów współczesnych, znanych szlagierów. W konkursie udział brały chóry z Polski – z Tczewa, uniwersytecki WSB z Poznania, z Norwegii, Ukrainy, Litwy i Łotwy.
W Ratuszu Staromiejskim w Sali Mieszczan mieliśmy okazję wysłuchać poza konkursowo Chór Mieszczan Gdańskich, Naantalin Laulajt z Finlandii oraz norweski Simonstad Sangkor. Miękkie kojące, żeńskie głosy podkreślone charakterystycznymi męskimi akcentami wybrzmiewały podczas występu chóru z Finlandii. Ostatni utwór, niezwykle żywiołowy, ukazał nam szeroki zakres możliwości wokalnych oraz zaskoczył nas zaprezentowanym układem tanecznym w wykonaniu samego dyrygenta chóru p. Antti’ego Houvinen’a.
Chór z Norwergii pod dyrygenturą Tore Konnestad’a zwrócił uwagę przewagą żeńskich głosów o mocnych brzmieniach, ze znaczącym akcentem głosów męskich oraz głosu dyrygenta chóru, który mocnym tenorem cudownie zaakcentował
wykonany pierwszy utwór z towarzyszeniem fortepianu. Płynne przechodzenie między frazami dźwięków, żywa, pełna energii i swobody prezentacja repertuaru ujęła wszystkich widzów lekkością z jaką wykonane zostały wszystkie ich utwory. Można było wyłapać tu fragmenty występu na nutę “gospelowską”. Silne głosy, brawurowe wykonanie utworów, szczególnie ostatniego z zaskakującymi nas elementami jodłowania przypadły do gustu odbiorców.
Chór Mieszczan Gdańskich prowadzony przez Dominika Dymowskiego zaskoczył odbiorców pozytywnie klasyką chóralną i wykonaniem repertuaru opartym na utworach tradycyjnych oraz w nieco nowocześniejszym, luźniejszym brzmieniu. Piękne soprany, cudownie współbrzmiące w całości z altami i niskimi głosami, w tym trzy zdecydowanie wybrzmiewające głosy męskie a to wszystko w pięknej oprawie muzycznej i aranżacji na fortepian w wykonaniu dyrygenta chóru.
Najlepsze chóry w każdej kategorii walczyły złoty medal a wybór najlepszego zdecydowanie nie należal do łatwego zadania. W skladzie międzynarodowego jury znalazły się znamienite osoby: p. Vytautas Miṣ̌kinis /Litwa/, p. Susanne Faatz /Niemcy/, Rihards Dubra /Łotwa/, Grażyna Wolter – Kaźmierczak /Polska/, Mariusz Mróz /Polska/.
Jedna z chórzystek, melomanka, p. Aleksandra Kowalewska – Wójcik. podczas rozmowy podkreśliła, że występy artystów miały wysoki poziom i ciekawy, urozmaicony repertuar a festiwal był wspaniałą okazją również do wspólnego muzykowania chórów polskich oraz zagranicznych. Kunszt przygotowania zespołów, wykonanie utworów na zadowalającym poziomie można przypisać każdemu z nich.
Tekst/foto: Beata Lewandowska
Od urodzenia mieszkanka miasta Gdańsk, orunianka, malarka, graficzka, poetka fotografka, felietonistka, publicystka na Portalu Gdańsk Miasto Marzeń.
Manager środowisk artystycznych
Członek KMPOiW "Solidarność"