Koniec urlopu. Wracamy do pracy


Długo czekamy co roku na lato. W końcu po deszczowych dniach, pochmurnej i zimnej pogodzie nadchodzi słońce i piękne słoneczne dni a wraz z nimi urlopu początek. Wyczekiwany urlop niestety szybko mija.

Urlop to okres, na który często czekamy rok a nawet i dłużej, planujemy, marzymy, wyczekujemy tego czasu, który kojarzy nam się z relaksem, oderwaniem od rzeczywistości i codziennych problemów.

Do wakacji wręcz powinniśmy się przygotowywać, żeby móc je spokojnie przeżyć. Urlop to może być wspaniały czas, pod warunkiem że powiesz sobie: co ma być, to będzie. Jeśli nie zakładasz, że będzie idealnie, wtedy mniej rzeczy będzie cię irytować. Trzeba się nastawić na to, że jakkolwiek będzie, będzie OK. Mamy się skupiać na dobrych stronach, nie na złych.



Pieniądze odłożone, wycieczka zarezerwowana pozostaje już tylko odliczanie czasu do wyjazdu. Zmiana klimatu, miejsca pobytu ma niezwykle istotne znaczenie, które w pozytywny sposób oddziałowuje na nasze zdrowie psychiczne oraz samopoczucie.

Pamiątki z wakacji w postaci zdjęć i wspomnień zostaną z nami na długo, niestety jak wiadomo wszystko, co dobre szybko się kończy. Urlop dobiega końca, czas wrócić do codziennych obowiązków. Jak poradzić sobie z powrotem do pracy po okresie urlopu?

Przede wszystkim nie wprowadzajmy się w nostalgiczny nastrój. Owszem koniec urlopu wiąże się z pewnego rodzaju smutkiem, co jest naturalne i mamy do tego prawo. Pamiętajmy o tym, że taki odpoczynek ładuje nam “akumulatory”.

Wprowadzanie siebie w negatywny stan znacznie może wpłynąć na nasze funkcjonowanie w pracy, ale także na relacje interpersonalne. Fustracja oraz złość nigdy nie niosą ze sobą nic dobrego.



Co zrobić, by łatwiej nam było pogodzić się z końcem wolnego, beztroskiego czasu. Zacznij planować kolejny wyjazd, zobaczysz jak ten czas szybko zleci. Zanim się obejrzysz znowu zawita piękna pogoda.
“Nastaw” w odpowiedni sposób swoje myślenie.

O wakacjach porozmawiamy później. Nie mam teraz głowy o tym myśleć. To byłoby jak dotarcie do celu bez pokonania drogi, jaka mnie jeszcze od niego dzieli.


Myśl pozytywnie, szukaj pozytywnych aspektów swojej pracy. Przykład? to proste: dzięki pracy byłem/am tu i tam. Zarabiam, więc zwiedzam, wyjeżdżam, odpoczywam i zabieram się za planowanie kolejnych wakacji. Miejmy nadzieję, że stać nas będzie na wyjazd w przyszłym roku. Wizualizujmy przyszłość to naprawdę pomaga.

Wspomnienia, przeglądane zdjęcia z wakacji zawsze dobrze nastrajają. Przypominamy sobie jak było pięknie i motywujemy się robiąc plany na przyszłość.

Jeszcze parę miesiecy i znowu bedziemy odczuwać tę energię i radość. “Zajmij” czymś głowę, może nowa książka (np. pt. Jakie miejsca warto zobaczyć ), a może trzeba zadbać o formę, żeby za rok kondycja była jeszcze w lepszym stanie.

Przemyśl, która opcja bardziej Ci odpowiada? Znajdź coś dla siebie, co będzie miało na ciebie pozytywny wpływ.
Odkładamy troski na półkę i planujemy.

Wizualizujemy kolejny urlop. Czas leci szybko, zacznijmy więc planować już teraz. Kolejny urlop, nowe przygody i wspomnienia. Możemy od czasu do czasu zaplanować wypad za miasto, dłuższą lub krótszą wycieczkę lub nawet wyjście z domu w celu zrelaksowania się. Wszystko według naszych preferencji i gustu.

Niektórzy z nas niestety od lat nie byli na wyjeździe. Czasem po prostu nie stać nas na komfort spędzania urlopu poza domem. Bywa, że zmusza nas do tego sytuacja życiowa, czy zawodowa.

Odrębnym problemem, często występującym jest pracoholizm. Pracoholicy poświęcają pracy krocie czasu. Czynią to kosztem swojego prywatnego życia, często też rodziny. Nie wszyscy możemy też planować urlop. Zależy to od wielu czynników.

Komu przyszłoby do głowy pracować cały rok, żeby zrobić sobie dwa tygodnie wakacji? Jeśli tak długo pracujesz, nie masz czasu na życie.

 

Praca jest ważnym elementem naszej egzystencji. Nie powinna jednak być naszym nadrzędnym celem. Warto pomyśleć o odpoczynku. Organizm tego potrzebuje, nie oszukamy jego. Wcześniej, czy później zacznie domagać się od nas dokonania zmiany w naszym trybie życie.

Wprowadźmy w miarę możliwości jakiś rodzaj równowagi. Balans między czasem dla nas a obowiązkami. Nawał obowiązków, życie w ciągłym stresie może spowodować u nas schorzenia somatyczne. Czasem spieszmy się po mału.

Tekst zredagowany przez:
Adrianna Lewandowska
Beata Lewandowska

Warto zajrzeć do artykułu o wpływie stresu na występowanie chorób somatycznych:

https://gmm.net.pl › blog › stres-p…

Stres pogromca szczęścia. Choroby psychosomatyczne. – GDAŃSK


 

Foto: beata lewandowska

Foto i autorka babki z piasku: beata lewandowska

Podobne wpisy

Mikołajkowy konwój ciężarówek. 80 ciężarówek na ulicach Gdańska.

“White Christmas”. Koncert Scena Muzyczna w Gdańsku – Oruni.

“Bursztynowy Mieczyk” po raz 30- ty. Gala rozdania nagród w Gdańsku.

Ta strona używa plików cookie, aby poprawić Twoje doświadczenia. Założymy, że to Ci odpowiada, ale możesz zrezygnować, jeśli chcesz. Czytaj więcej