Autorytatywni głupcy?…
„Czy masz właściwe aksjomaty, czy są one istotne i czy wyciągasz właściwe wnioski na podstawie tych aksjomatów? To jest istota krytycznego myślenia, a jednak zadziwiające, jak często ludzie tego nie robią”1
Krytyczne myślenie to wyznacznik racjonalizmu. Ścisły racjonalizm
i aksjomaty, pewne wytyczne struktury myślenia nie wyswobadzają myśli. Bezkrytyczne myślenie czyni z nas głupców, a więc nie jest aksjomatem, czyżby?… Wolność myśli rodzi myśl twórczą niczym nieskrępowaną, rodzi go też aksjomat. Przyjmowanie bezkrytycznie aksjomatu jako pewnik jest skrajnym bezkrytycznym myśleniem, które nie pozwala człowiekowi otwierać umysłu w kierunku jakiegokolwiek krytykowania rzekomo racjonalnego myślenia.
Tu zradza się kolejne pytanie, które pozostawia nam tu margines na myślenie i zmusza do zastanowienia się nad tym, co tak naprawdę wyznacza nam prawdę jako pewnik, jaki rodzaj dogmatów każe nam rozumieć coś, czy uznawać pewien rodzaj narzucanego myślenia jako rodzaj racjonalnego myślenie. Co wytycza wzorzec racjonalnego myślenia?… Używając określonych argumentów jesteśmy w stanie podważyć nawet rzekomo racjonalne myślenie.
Poza tym co określamy racjonalnym myśleniem? Czy racjonalne myślenie jest wtedy, kiedy przyjmuje je jako pewnik większa ilość ludzi?… Tak więc każdy wizjoner, popychający myślenie do przodu to zgoła dla innych głupiec, szaleniec, gdyż jego myślenie nie jest ogólnie przyjętą normą myślenia. Aksjomat wywodzi się z logicznego myślenia, tak więc zradza myśl schematyczną, będącą ścisłym schematem logiki, niepodważalnym, wytyczonym przez określone wzorce. Dedukcja w myśleniu jest kontrą dla myślenia krytycznego, bazuje na przesłankach chociaż dedukcja jest wyznacznikiem myślenia krytycznego, które bazuje tylko na logice nie domniemaniach. Aksjomat czyż nie jest więc wyrazem myślenia bezkrytycznego, uznającego rodzaj myślenia obnażonego ze wszelkiej krytyczności. Czy myślenie bezkrytyczne jest same w sobie w istocie tylko myśleniem bezkrytycznym? Można dywagować w tej kwestii. Racjonalizm potrzebuje dowodów. Matematyka bazuje na ścisłych nie do podważania aksjomatach. Tylko co z kwadraturą koła?…Nie jest to zagadnienie matematyczne rozwiązane do końca. Krytyczność i bezkrytyczność w myśleniu jest trochę dla mnie taką kwadraturą koła wpisaną jedno w drugie.
Tylko, czy bezkrytyczność myślenia nie jest poniekąd krytyczna. Poniekąd wpisuje się w kwadraturę myślenia krytycznego, nie jest budowane na refleksjach. Bezkrytyczna bywa wiara, bezkrytyczne bywa wizjonerstwo, bezkrytyczna bywa nauka, by stała się jakąś domeną, konstansem w myśleniu. Bezkrytyczność może być też wykładnią myślenia, bez udziału naszego własnego domniemania, naszej wykładni myślenia. Czy nasze myślenie krytyczne jest faktycznie myśleniem dążącym do istoty myślenia? Czy potrafimy być samodzielni w wyciąganiu wniosków, czy też bazujemy na czyimś krytycznym myśleniu lub bezkrytycznym?…
Bezwolność myślenia jest niebezpieczeństwem dla istoty myślenia. Komponent myślenia bezkrytycznego może być jakoby jednostką niezależnego przetwarzania myśli krytycznej. Czy zatem powinniśmy na podstawie ogólnie uznawanych aksjomatów przyjmować wszystko jako krytyczny wyznacznik logicznego myślenia? Czy nie tłamsi to naszej wyzwolonej, niczym nieprzymuszanej, nieskrępowanej niczym myśli, gdzie bezkrytyczność jakoby może wyrazić się w naszej wolnej woli wyznaczającej nową myśl krytyczną Aksjomat przypomina trochę mechanizm indoktrynacji. Indoktrynacja nie jest niczym innym jak świadomym i systematycznym procesem, którego celem jest “wpojenie człowiekowi określonych ideologii i doktryn zwłaszcza politycznych lub społecznych, korzystający z propagandy, stosowanej przez środki masowego przekazu, system oświaty
szkolnej i pozaszkolnej.”2
Bezkrytyczność nasza jest więc wyznacznikiem do przyjmowania pewników myślowych, ogólnie przyjętych wzorców myślenia, norm w jakich winien znaleźć się intelektualizm. Czyżby nie jesteśmy wtedy nie mamy bardziej bezkrytycznie otwartego umysłu, wolnego od narzucanych schematów myśli?… Czyżby więc aksjomatem stał się tutaj bezkrytyczny sposób myślenia a nie myślenie krytyczne. Tak więc aksjomat to bezkrytyczne myślenie. Wolność myślenia to poddawanie myślenia krytyce. Myślenie jest zatem kwadraturą koła. Bez- krytyczny rozwój myślenia przyczynia się do rozszerzenia naszych horyzontów myślowych bardziej niż myślenie krytyczne, będące wytyczną do przyjmowania bezkrytycznego narzucanych nam dogmatów, które wyznaczają kierunki myślenia, podobnie jak ściśle wytyczone przez racjonalizm myślenie- aksjomaty. Czyż dogmat nie przyjmujemy bezdyskusyjnie podobnie jak aksjomat?
Autorytatywni głupcy?… zatem:
„Czy masz właściwe aksjomaty, czy są one istotne i czy wyciągasz właściwe wnioski na podstawie tych aksjomatów? To jest istota krytycznego myślenia, a jednak zadziwiające, jak często ludzie tego nie robią”…
To skłaniać powinno nas do jednego wyboru- samodzielnego myślenia, którego wyznacznikiem jest już posiadana jakaś wiedza o świecie. To nic innego jak antyautorytatywny sposób myślenia.3
Gdańsk, 02.03.2023