Ustawa dotyczącą prohibicji w Gdańsku. Zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach 22:00-6:00.

Wiele spraw leży odłogiem jednak wprowadzenie ustawy dotyczącej prohibicji w Gdańsku możemy się poszczycić. Zdania na ten temat były bardzo podzielone w radach dzielnic oraz w Radzie Miasta. Najpierw pomysł musiał przejść przez długą drogę opiniowania radnych dzielnic, później miejskich. Nie będę tutaj zajmować w tej kwestii swojego stanowiska, bo to tak jakbym włożyła kij w mrowisko.

W tej chwili przychodzą mi na myśl czasy PRL- kiedy to kwitł interes na osiedlowych melinach oraz czasy prohibicji w Stanach Zjednoczonych, kiedy sprzedaż alkoholu w lokalach i zyski z tego tytułu przybrały nieoczekiwanie pozytywne rezultaty. Oby nie było zwyżki sprzedaży cukru i „cudawianek” destylacyjnych. No to już tak raczej w nucie humorystycznej.

Odetchnąć na szczęście mogą właściciele lokali, restauracji, klubów nocnych. Zakaz ich nie dotyczy, więc mogą spać spokojnie. Raczej mogą liczyć na porządne zyski ze sprzedaży alkoholu między godziną 22:00 a 6:00. Czy problem z nadmiernym spożyciem alkoholu będzie tym samym zniwelowany?…Z uśmiechem na twarzy do odwiedzenia sklepów oraz stacji benzynowych po 22-giej zapraszają ich właściciele w Kowalach, przyległym Borkowie lub na lotnisku im. Lecha Wałęsy, gdzie zakaz nie będzie obowiązywał.

Ustawa dotycząca zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych oraz sklepach musi się uprawomocnić i oprawić w datę restrykcyjnego przestrzegania jego. Proceduralnie wszystko już zagrało, także ustawa niebawem wejdzie w życie. Zakaz wchodzi od 1 września 2025 roku.

Pierwszą dzielnicą, gdzie taka ustawa weszła w życie było Śródmieście. Ze względu na bezpieczeństwo i komfort mieszkańców wprowadzono zakaz sprzedaży alkoholu między 23:00 a 6:00 rano. Teraz godziny powinny ulec zmianie.

Projekt uchwały o ograniczeniu sprzedaży alkoholu w całym mieście jest moim zdaniem chybiony – twierdzi Radny Miasta Gdańsk p. Przemysław Majewski. Problem zaśmiecania Gdańska i nieodpowiedniego zachowania zakłócającego ciszę nocną nie występował głównie w okolicach punktów sprzedaży alkoholu, sklepów, tylko raczej blisko lokali gastronomicznych i rozrywkowych głównie w rejonach Centrum oraz Starego Miasta.

Czy problem zakłócania spokoju, szczególnie na gdańskiej Starówce dotyczy tylko mieszkańców miasta i oni byli i są nadal głównymi sprawcami dyskomfortu mieszkańców Centrum Miasta. Otóż niekoniecznie, ponieważ często na tzw. rauszu w godzinach nocnych wędrują ulicami po wyjściu z lokali częściej obcokrajowcy.

Nas raczej nie stać na raczenie się alkoholem w tych miejscach. Jesteśmy raczej sklepowymi konsumentami alkoholi wszelakich. Czy zakaz wpłynie pozytywnie na zmniejszenie spożycia alkoholu? Śmiem twierdzić, że raczej nie. Brakuje nam kultury spożywania alkoholu oraz działań profilaktycznych.

Patronowałam kampanii na rzecz kierowców, którzy zasiadają za kółkiem po alkoholu i używkach. Problem jest nagminny a małpeczki zakupywane są po godzinie 6:00 przed udaniem się do pracy. Wydaje się, że ustawa przeciwdziałania nadmiernej ilości spożywania alkoholu raczej na tym polu wiele nie zmieni.

Chciałabym dodać więcej uśmiechu na co dzień, ale raczej często nam jest nie do śmiechu. Na szczęście prym pod względem spożywania napojów wyskokowych wodzą inne kraje europejskie. W Europie najwięcej osób pije alkohol codziennie w Portugalii, Hiszpanii i Włoszech. W tych krajach odsetek osób pijących alkohol każdego dnia jest najwyższy.

Codzienne picie alkoholu według sondaży wskazuje pricentowo: w Portugalii codziennie pije alkohol 20,7% obywateli Hiszpanii codziennie pije alkohol 13% obywateli, Włoszech codziennie pije alkohol 12,1% obywateli. My zajmujemy czwarte miejsce W Polsce codziennie pije alkohol 1,6% obywateli.

Od 1 stycznia 2026 r. sklepy sprzedające alkohol „na wynos” będą musiały znajdować się co najmniej 75 m od szkół (z wyjątkiem szkół dla dorosłych), domów pomocy społecznej oraz placówek dla osób bezdomnych czy leczenia uzależnień. Z kolei lokale, w których alkohol spożywa się na miejscu (np. bary czy puby), muszą być oddalone przynajmniej 30 m od takich miejsc.

Dlaczego sięgamy po alkohol? Staje się on „lekarstwem” na różne problemy, w tym problemy emocjonalne– stres, samotność, nieśmiałość, kłopoty w pracy, kłopoty finansowe, zmęczenie, kłótnie w rodzinach, pracy, frustracje, depresje, niepowodzenia życiowe. Wniosek można wyciągnąć tylko jeden – jesteśmy sfrustrowanym, nieszczęśliwym społeczeństwem i musimy zmierzać się z wieloma problemami dnia codziennego.

Tekst: Beata Lewandowska.

Więcej info odnośnie ustaw poniżej.

Rada Miasta Gdańska przegłosowała 3 uchwały antyalkoholowe. Oto, co się zmienia:

1️⃣ Zakaz sprzedaży alkoholu w nocy
Od 1 września 2025 r. nie będzie można kupić alkoholu w sklepach i na stacjach paliw od 22:00 do 6:00 na terenie całego miasta. Zakaz nie obejmuje gastronomii oraz lotniska.

2️⃣ Nowe zasady lokalizacji punktów z alkoholem
Od 1 stycznia 2026 r. sklepy sprzedające alkohol „na wynos” będą musiały znajdować się co najmniej 75 m od szkół (z wyjątkiem szkół dla dorosłych), domów pomocy społecznej oraz placówek dla osób bezdomnych czy leczenia uzależnień. Z kolei lokale, w których alkohol spożywa się na miejscu (np. bary czy puby), muszą być oddalone przynajmniej 30 m od takich miejsc.

3️⃣ Maksymalna liczba zezwoleń na sprzedaż alkoholu „na wynos”
850 zezwoleń – na napoje do 4,5% oraz piwo
850 zezwoleń – na napoje od 4,5% do 18% (z wyjątkiem piwa)
800 zezwoleń – na napoje powyżej 18%
Ta uchwała wejdzie w życie 14 dni po ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego.

Szczegóły ➡️ https://bit.ly/4iUyqAv