Klub Bunkier mieszczący się w Gdańsku na ul. Olejarnej 3 organizuje wiele ciekawych wydarzeń. Do takich można zaliczyć wernisaż niezwykle utalentowanego gdańskiego fotografa Grzegorza Witt. Wystawa została zatytułowana „Ciało”. Odbyła się ona 3 kwietnia 2025 r. Swoje poszukiwania twórcze, inspiracje wizualne tym razem artysta starał się odszukać w ludzkim ciele. Na wystawę składało się 17 prac w formacie 70X100. Prace te są efektem wielomiesięcznej pracy a fundamentem sięga do wieloletnich poszukiwań drogi artystycznej i odkrywaniu fotografii jako pasji, miłości, jako wyrazu twórczej drogi artystycznej.
Poprzez fotografię Grzegorz Witt wyraża swoje emocje i przełamuje bariery. W swoich pracach artysta próbuje odnaleźć piękno tam, gdzie go nie dostrzegamy. Dostrzec w nich można też jakiś rodzaj dramaturgii wizualnej, gdzie ujęcie tematu nie jest równoznaczne z oczywistym odbiorem. Nie zawsze nasz odbiór tutaj jest równoznaczny z autentyzmem, gdzieś tu oszukujemy swoje zmysły i doszukujemy się innej materii niż faktycznie została ona nam zobrazowana.
Czarno – białe zdjęcia ukazują wysublimowane różnorodne piękno ludzkiego ciała. Ciało składa się z różnych fascynujących elementów. Codziennie posługujemy się ciałem, każdą jego cząstką. Składa się ono z 206 kości oraz powierzchni półtora metra do dwóch metrów kwadratowych skóry. W pracach artysty widać wydobyty urok fragmentów ciała, które nabywają dzięki zdjęciom ciekawego na nowo odkrytego wymiaru. Odpowiednie ujęcia owych części ciała pozwala nam na spojrzenie na nie z innej zupełnie perspektywy. Tą perspektywą jest tu oko i obiektyw aparatu fotograficznego. Teatr światłocienia tworzy nam piękne akty ludzkiego ciała.
Gra czerni i bieli, cienia i światła doskonale nadała charakter wszystkim pracom. Jest w nich coś osobliwego, urzekającego. Prace w pełni oddają jakiś rodzaj podjętej refleksji nad pięknem ciała. Artysta doszukuje się potencjału i harmonii w odkrywaniu ludzkiej postaci w obszarze artystycznego ujęcia tematu. Prace charakteryzują się biegłością w kwestii warsztatu, jak też od strony technicznej pokazują kunszt artystyczny.
Wyjątkowy język wizualny zaznacza się w każdej z fotografii. Grzegorz Witt jak sam twierdzi w swoich pracach odnajduje jakiś rodzaj emocji. Fotografowanie jest dla niego rodzajem terapii, odkrywa się w nim na nowo, poznaje siebie samego. W jego wszystkich zdjęciach przebija się jakaś refleksyjność. Tutaj w przypadku wystawy „Ciało” odnosi się on do ludzkiej cielesności. Utożsamia sfotografowane osoby z greckimi kanonami piękna. Eliminuje ich tożsamość a skupia się na formie i fakturze.
Wystawa zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Wysublimowane podejście do tematu, świetne ujęcia, przekaz. W pracach ukazana siła sztuki jako nośnika przekazywanych informacji, budowania mostu wzajemnej interakcji między odbiorcą a artystą. Grzegorz Witt uważa, że sztuka nie jest tylko obrazem, ale jest również dialogiem. Odkrywamy tutaj piękno ludzkiego ciała czasem w najbardziej intymnym ujęciu. Wystawa będzie dostępna dla publiczności jeszcze przez kilka tygodni. Gorąco polecam, gdyż uważam, że bezpośrednie zetknięcie się z tymi pracami w pełni odda urok zdjęć i zapewni niezatarte wizualne wrażenia.
Realizacja finalna projektu jakim był wernisaż odbyła się dzięki wsparciu sponsorów: firmy Pajo-clean, drukarni B52, firmy Asgard, barbershopu Primo Mo’s, firmy TRE Trójmiasto, firmy PARAGRAF. Patronami wydarzenia byli: Oliwski Ratusz Kultury, Nowy Warzywniak Galeria Sztuki, Fundacja Wspólnota Gdańska, Fundacja Wschodzące Słońce, grupa facebook’owa Kreatywne 3Miasto, Poradnia Przystań, Majsternia Radości przestrzeni dla duszy i ciała, Fundacja Przytulone eMOCje, dom tymczasowy Pet Alert, Radio MORS oraz wydawnictwo EOS. Swoją obecność zaakcentował również Portal Publicystyczno-Informacyjno-Kulturalny gdanskmiastomarzen.pl
Tekst/zdjęcia: Beata Lewandowska