Przemoc wobec mężczyzn staje się coraz częściej zjawiskiem powszechnym i jednocześnie marginalizowanym. To wciąż temat „tabu”.
Szykanowanie mężczyzn w wielu domach staje się normą. Stosowane wybiegi manipulacyjne, agresywne zachowania i odbieranie ojcostwa, to tylko wierzchołek góry. Poniżanie, degradowanie, a także mobbing pracowniczy przez szefową, to tylko niektóre z taktyk, by osłabić płeć przeciwną. Ujawnianie tego typu zachowań i doznań zadawanych przez kobiety jest dla wielu mężczyzn oznaką słabości, lękiem przed wykluczeniem, ośmieszeniem. Jest lękiem, który nakazuje stać w miejscu i przyjmowaniem na siebie ciosów, które nigdy nie powinny mieć miejsca.
Niewidoczne dla innych wykańczanie psychiczne w zaciszu domowym jest aprobowane przez pozostałych domowników, lub w ogóle niezauważane. Przyjęło się, że skutecznie krzyczą, biją i krzywdzą najczęściej mężczyźni, a prawda odsłania zupełnie inne oblicze „słabszej płci”.
Zwykło się mawiać, że po alkohol sięgają najczęściej faceci, jednak odsetek pijących kobiet powala z nóg. Blisko 80 procent pije alkohol a odsetek uzależnionych kobiet wynosi 17,5 procent.
Odbieranie godności, poniżanie, zniewolenie, zastraszanie i wykorzystywanie jest w równym stopniu stosowane przez kobiety, podobnie jak przez mężczyzn.
„Ogółem liczba osób podejrzewanych o dopuszczanie się przemocy wobec swoich domowników w 2020 r. wyniosła 73 228, w tym 6677 kobiet, 66198 mężczyzn. W ostatnich latach odnotowano wzrost częstotliwości zgłaszania faktu doznawania przemocy przez mężczyzn, z kolei w przypadku kobiet – spadek”.
Kolejne dane dotyczące przemocy wobec mężczyzn są alarmujące! Pokazują to statystyki:
„Prawie 40 procent zgłosiło przemoc psychiczną, 39 procent zgłosiło zachowania kontrolujące ze strony partnerki lub partnera, a prawie 30 procent zgłosiło przemoc fizyczną. 5,4 procent doświadczyło przemocy seksualnej, a 6,5 procent zostało dotkniętych przemocą cyfrową”.
Trzeba to powiedzieć i podkreślić jasno: bólu psychicznego i fizycznego doznają nie tylko kobiety, podobnymi ofiarami coraz częściej stają się mężczyźni.
Nie musisz być w tym sam. Możesz znaleźć wsparcie.
Otwórz sobie drzwi do lepszego życia…
Pozdrawiam,
Artur Sokołowski
www.psychoterapia-sokolowscy.pl